piątek, 30 marca 2012

Muzeum Mody

Paryż to oczywiście jedna ze stolic mody, dlatego warto tu wspomnieć o Muzeum Mody Miasta Paryża-Galliera, które istnieje od 1977 roku. Na kolekcję muzeum obejmującą okres od XVIII wieku do czasów współczesnych składa się ponad 100 000 ubrań oraz akcesoriów. Na 4000 m2 każda kobieta znajdzie tam coś interesującego dla siebie, piękne kostiumy, ubrania dziecięce, kreacje największych kreatorów mody, itd.
Muzeum mody to nie tylko ubrania, to także szkice z projektami, kolekcja fotografii, liczne publikacje na temat mody, projektantów, słowem wszystko co z modą jest związane. Muzeum prezentuje też często wystawy czasowe, w latach ubiegłych były to np. Mit Marleny Dietrich, Givenchy,itd.
W chwili obecnej siedziba muzeum jest niestety nieczynna, ponieważ trwają tam prace restauratorskie. Zostanie otwarta ponownie na wiosnę 2013. Wystawy czasowe odbywają się poza murami muzeum. Obecnie zaplanowana jest wystawa o Cristobalu Balenciaga, znanym hiszpańskim projektancie, która będzie mieć miejsce od 13 kwietnia do 7 października 2012.



Muzeum Mody 











Galliera, Muzeum Mody 

10, avenue Pierre Ier de Serbie

Otwarte od wtorku do niedzieli 10-18
święta 14-18

Muzeum zostanie ponownie otwarte wiosną 2013

www.galliera.paris.fr

Tymczasowe ekspozycje mają miejsce w

Les Docks - cité de la Mode et du Design
34 quai d’Austerlitz

www.paris-docks-en-seine.fr

Otwarte od wtorku do niedzieli 10-18
Zamknięte w święta

Wstęp na 2 wystawy 6€ (cały bilet)
Wstęp do lat 14 za darmo
od 14 do 26 lat 3€
                                                               









wtorek, 27 marca 2012

Muzeum Kanałów Paryskich

Pozostając w klimacie podziemnym przenieśmy się do kanałów ściekowych, których dzisiejszy obraz Paryż zawdzięcza  baronowi Haussmann, prefektowi departamentu Sekwany. Przypomnieć tu należy, że to on był inicjatorem przebudowy Paryża w latach 1852-1870. Obiekty, które teraz dzięki niemu możemy podziwiać to między innymi Lasek Buloński, Place de L'Etoile (gwiaździsty plac) na którym stoi Łuk Tryumfalny. Georges Haussmann został pochowany na cmentarzu Pere Lachaise, jego grób odnajdziemy wchodząc głównym wejściem i kierując się przed siebie w kierunku grobu dedykowanego wszystkim zmarłym (Aux Morts), grób barona znajduje się po lewej stronie, w tej samej linii co grób Gioacchino Rossini (twórca takich oper jak Wilhelm Tell, Kopciuszek).
Wracając jednak do tematu, Paryż ma chyba najlepiej rozwinięty system kanałów ściekowych i prawdopodobnie stąd wziął się pomysł, by na 200 metrach stworzyć Muzeum Kanałów Paryskich. Przy wejściu do muzeum dostajecie maski, ponieważ z kanałów wydobywa się nieprzyjemny zapach. Podczas wizyty poznacie między innymi historię kanalizacji oraz oczyszczania ścieków. Najciekawszym aspektem zwiedzania jest jego historyczny wymiar, świadomość, że znajdujecie się w czasach barona Haussmann'a.





Film autorstwa Sopotrules


Katakumby Paryża

Jeśli korzystanie z paryskiego metra nie zaspokaja waszych podziemnych doznań, proponuję wam wizytę w paryskich katakumbach, której na pewno nie zapomnicie...
Katakumby czyli podziemny labirynt w samym sercu Paryża przez wieki spełniał różne funkcje, od XIII wieku służył jako kamieniołom z którego wydobywano kamień do budowy m.in. Katedry Notre Dame oraz Luwru, następnie pod koniec XVIII wieku z powodu groźby epidemii przekształcił się w podziemny cmentarz. Wszystko zaczęło się od Cmentarza Niewinnych, przez 10 wieków leżącego w dzielnicy Les Halles. Po wielu skargach mieszkańców sąsiadujących z cmentarzem 9 listopada 1785 roku postanowiono zlikwidować cmentarz, a szczątki przenieść do katakumb. Następnie kolejne cmentarze były likwidowane a katakumby zapełniały się kośćmi oraz czaszkami (szczątki ok. 6 milionów paryżan), proces ten trwał aż do połowy XIX wieku.
 Po przejściu długim korytarzem naszym oczom ukazuje się napis "Zatrzymaj się, to tutaj zaczyna się imperium śmierci". Kości poukładane są jedne na drugich tworząc jak by ściany, towarzyszą im napisy przypominające nam, iż czeka nas ten sam los. Widok ten jest dosyć makabryczny i smutny, ale to nie przeszkadza turystom by robić sobie na ich tle zdjęcia (!!!!!) Znajdziemy tu szczątki takich osób jak Jean de La Fontaine, Charles Perrault, Danton, Robespierre.

Podziemia Paryża to nie tylko cmentarz,  w czasie II wojny światowej służyły za kryjówkę francuskiemu ruchowi oporu, Niemcy natomiast stworzyli tu bunkry. Od 1955 roku wstęp do podziemi jest zabroniony( nie dotyczy to oczywiście zwiedzania cmentarza za niewielką opłatą). Nie przeszkadza to jednak ludziom, którzy chcą uciec od zgiełku miasta, spotkać się ze znajomymi, odkrywać miejsca od wieków nieuczęszczane. Nad zjawiskiem czuwają członkowie Generalnej Inspekcji Kamieniołomów założonej w 1774 roku z inicjatywy Ludwika XVI, którzy przemierzają kanały w poszukiwaniu łamiących prawo. Czuwają także nad konserwacją kanałów, ponieważ w przeszłości dochodziło do zawalenia się stropów. Jeśli nie chcecie płacić za legalne zwiedzanie lub macie ochotę poczuć dreszczyk emocji wystarczy, że w dzielnicy Denfert -Rochereau znajdziecie studzienkę kanalizacyjną...

Dla tych, którzy jednak wolą legalnie zwiedzić katakumby oto kilka informacji:

Katakumby
1, avenue du Colonel Henri Rol-Tanguy

http://www.catacombes-de-paris.fr/

Dojazd - metro 4 i 6, RER B stacja Denfert-Rochereau
               autobus 38, 68

Głębokość 20 metrów

Bilet cały 8€
dzieci do lat 13stu za darmo, od 13 lat do 26 wstęp 4€

Czynne codziennie oprócz poniedziałku i świąt od 10h do 17h, kasy zamykane są o 16h.

Zdjęcia bez flash'a i bez statywu.






               

niedziela, 25 marca 2012

Strażnicy mostu

Les Gardiens du Pont czyli Strażnicy Mostu Alexandra III to Alain Depardieu (starszy brat Gerarda Depardieu, też aktor) oraz Patrick Bruni, którzy 13 lat temu w filarze podtrzymującym most tworzą miejsce spotkań artystów, miejsce wernisaży, koncertów, pokazów mody. Warto wspomnieć, iż adaptują to miejsce własnym kosztem, a jest to niemały wydatek (2 000 000€). Przez ten okres ich status prawny nie jest uregulowany, odbywają się wernisaże zagranicznych artystów, merostwo Paryża przymyka oko na ich działalność, ponieważ działalność strażników promuje sztukę. Władze Paryża jednocześnie nie starają się uregulować  sytuację prawną stowarzyszenia, pomimo szczerej woli prezesów stowarzyszenia.
W 2011 roku władze Paryża postanawiają przekształcić prawy brzeg Sekwany na deptak, ogłaszają też konkurs na propozycje zaadaptowania przestrzeni w moście. Patrick Bruni wysuwa propozycję atelier w którym swoją sztukę mogli by wystawiać artyści z całego świata, wernisażowi towarzyszyła by kuchnia z danego regionu świata. Propozycja została jednak odrzucona na korzyść milionera Addy Bakhtiar, właściciela kilku nocnych klubów w Paryżu, który proponuje założyć w tym miejscu japońską restaurację. Patrick Bruni w ramach protestu każdego dnia otwierał wrota atelier dla zwiedzających, można też było wpisywać się do księgi pamiątkowej. 
Wracając któregoś dnia z okolic Wieży Eiffel wraz z kolegą szłam brzegiem Sekwany, zobaczyliśmy starszego mężczyznę, który akurat otwierał bramę, zaczęliśmy go obserwować. Naszym oczom ukazało się kolorowe wnętrze zapełnione dekoracją filmową, z głośników dobiegała psychodeliczna muzyka, ów mężczyzna opowiedział nam całą historię tego miejsca. W taki właśnie sposób poznałam Patricka Bruni. 
Od 8 marca tego roku to niezwykłe miejsce jest już niestety zamknięte, czeka na swój dalszy jakże komercyjny los. 




Fot.Daniel Blaise



Fot.Daniel Blaise



Wieczna miłość czyli Pont des Arts

Pont des Arts (Most Sztuk) to most łączący Luwr z Institut de France czyli z francuskim towarzystwem naukowym. Między 1801 a 1804 powstaje pierwszy most na tym miejscu opierający się na dziewięciu łukach. W 1979 roku powstaje raport głoszący zły stan techniczny mostu spowodowany bombardowaniem podczas dwóch wojen światowych oraz kolizjami statków w 1961 oraz 1970 roku. W 1977 roku zostaje wyłączony z użytku, w 1979 w most uderza barka, co powoduje zawalenie się mostu. Między 1981 a 1984 trwają prace, które mają na celu odnowienie mostu zgodnie z pierwotnymi planami, zostaje jednak zmniejszona liczba łuków z dziewięciu na siedem. 27 czerwca 1984 roku inauguracji dokonuje ówczesny mer Paryża Jacques Chirac.

Most jest miejscem pikników, plenerem dla malarzy, miejscem wystaw sztuki. Najbardziej jest jednak znany z kłódek jakie zaczepiają zakochani jako symbol ich wiecznej miłości. Po założeniu kłódki należy koniecznie wrzucić klucz do wody, w ten sposób mamy pewność, że nasza miłość będzie trwała. Na kłódkach często można przeczytać wyznania miłosne, imiona kochanków lub zabawne teksty. Praktyka ta rozpoczęła się od 2008 roku, z dnia na dzień przybywało kłódek. Miały też miejsce różnego rodzaju incydenty jak na przykład tajemnicze zniknięcie większości kłódek od 10 do 12 maja 2010. Początkiem maja most liczył 1600-2000 kłódek, po tym incydencie zostało ok 40 egzemplarzy, których nie dało się usunąć. O aferę z kłódkami podejrzewano lokalne władze, które jednak nie miały z tym nic wspólnego, zagadka nie została rozstrzygnięta.


Widok na Pont des Arts z mostu Pont Neuf



Institut de France







Fot.Natalia Gdowska

Film w języku francuskim, co jednak nie przeszkadza w poczuciu tej atmosfery. Autor Antoine Bastille.







Park Buttes Chaumont

Piękny park, który był dawniej kamieniołomem. Przekształcony został na park dzięki Napoleonowi III Bonaparte w 1867 roku. Park ma 24,7 hektarów. Otwarty jest każdego dnia, od pierwszego maja do dwudziestego września od 7 do 22h, natomiast od trzydziestego września do trzydziestego kwietnia od 7 do 20h. Buttes Chaumont znajduje się w XIX dzielnicy Paryża (północny-wschód). 

Dojazd: 

-autobus  48, 60, przystanek Botzaris lub Mairie (Merostwo) du XIXe
75, przystanek Mairie du XIXe
26, przystanek Botzaris-Buttes Chaumont

-metro  7bis stacja Botzaris albo Buttes Chaumont
5     stacja Laumiere i dojście aleją Laumiere do parku

Co oferuje park? 

Mało osób wie, iż w parku można podziwiać panoramę Montmartre'u, wystarczy tylko wspiąć się na wieżyczkę w formie świątyni greko-rzymskiej wzorowaną na  Świątyni Sybilli. 
W parku w weekendy pomimo dużej powierzchni trzeba się sporo nachodzić, żeby znaleźć miejsce na piknik. Wierzcie mi na słowo, że pikniki w tym parku to sama przyjemność. Jeśli jednak nie lubi leniuchować możemy tu pobiegać, zagrać w badminton,   pojeździć na rolkach, potańczyć (w lecie są tu organizowane potańcówki). 
Rodzice z dziećmi mają do wyboru huśtawki, plac zabaw, zjeżdżalnie, teatr kukiełkowy(wstęp 3€), kucyki (środy i weekendy od 15 do 18h, przejażdżka 2,5€)


Niestety strona jest w języku francuskim.

Oprócz tego znajdują się też tam knajpki, więc można zaspokoić głód i pragnienie. Trzeba się jednak nastawić na długie czekanie oraz na brak miejsc do siedzenia, najczęściej kupowanym trunkiem jest piwo, którego konsumpcja odbywa się na stojąco przed knajpą (odnosi się wrażenie jak by się było w brytyjskim pubie).


Fot.Natalia Gdowska


W oddali widać czubek świątyni z której obejrzymy panoramę Montmartre (zdjęcie poniżej).



                                                            Fot.Natalia Gdowska


                                                            Fot.Natalia Gdowska

Fot.Natalia Gdowska


Wypożyczenie roweru

 Velib' czyli rower do wypożyczenia. W Paryżu jest ok. 1800 stacji rowerowych w których można wypożyczyć rower, umożliwia to szybkie przemieszczanie się po mieście. Należy jednak zachować ostrożność gdy nie jedziemy po wyznaczonych ścieżkach rowerowych, ponieważ Francuzi to agresywni kierowcy. Często byłam świadkiem ulicznych kłótni, można wtedy usłyszeć wiązankę najpopularniejszych przekleństw...
Jak to działa? Mamy do wyboru dwie opcje zakupu biletu, albo dokonujemy zakupu na danej stacji, albo przez internet.


Strona także w języku angielskim, po zapłacie za wypożyczenie otrzymacie kod PIN, który wam to umożliwi.


Jeśli wybieracie opcje stacji, musicie podążać za instrukcjami na ekranie.

Turyści mogą wypożyczyć rower na jeden dzień lub siedem dni. Koszt jednodniowy to 1,70€ siedem dni to 8€. Pierwsze 30 minut jest za darmo. Następnie płaci się dodatkowo 1€ za każde pół godziny przekroczone. Czytałam jednak na jakimś forum, że jeśli robicie postój na dowolnej stacji rowerowej wtedy 30 minut jest naliczane od nowa, więc nie płacicie wtedy za przekroczone minuty.
WAŻNE!!!! Musicie mieć jednak na koncie minimum 150€, ponieważ jeśli nie oddacie na czas roweru na jakiejkolwiek stacji(nie musi być to ta na której wypożyczyliście rower) kwota ta zostanie automatycznie pobrana z waszego konta, jest to forma zabezpieczenia przed kradzieżą oraz wandalizmem.
Jakimi kartami możecie zapłacić? Visa, Mastercard, Amex, Blue Visa
Rower możecie też wypożyczyć na kartę Navigo o której pisałam w poście o tej samej nazwie.

Szukanie pracy w Paryżu



źródło-milicjaposzukuje.com
Agencje rekrutujące do pracy we Francji:





Mój kolega dostał pracę w okolicach Paryża dzięki poniższej agencji. Jej siedziba znajduje się prawie na przeciwko Luwru. Kolega pracuje jednak na polski kontrakt (musi się rozliczać z Urzędem Skarbowym), dlatego warto jednak pracować na francuski kontrakt. W umowie miał zapewniony darmowy kurs języka, w praktyce okazało się, że "kurs" trwał maximum 1h oraz był prowadzony przez Panią z tejże agencji...


Dobrym sposobem dla dziewczyn  jest au pair. Mogę polecić wam stronę z której sama korzystałam dwa razy. Au pair to świetny sposób na naukę języka. Na stronie wystarczy stworzyć swój profil, wybrać kraj do którego chcemy jechać, następnie szukamy rodzinę, która nam odpowiada. Plusem jest brak pośrednictwa agencji, więc nie ma opłat za pośrednictwo, jak to często bywa w polskich agencjach.


Praca w Paryżu:

-Polonia często odwiedza portal Polonika. Pełno tu ogłoszeń różnego typu, niestety dużo jest też propozycji sponsoringu...Najważniejsze-Nie ufajcie Polakom!!!! Oszustów na tym portalu nie brakuje. Sporo jest osób, które płacą śmieszne pieniądze, pracuje się za pół darmo...


-Polska agencja, która ma swe biuro w Paryżu. Polecam. Praca głównie dla kobiet, opieka nad dziećmi lub osobami starszymi.


-francuskie agencje, które mogę polecić (głównie opieka nad dziećmi, sprzątanie)



-polskie portale, niestety często ogłoszenia są już nieaktualne



-Gazeta FUSAC, darmowe czasopismo dla osób angielskojęzycznych rozdawane w niektórych sklepach. Wersja online:


-Francuski Urząd Pracy czyli Pole Emploi


-Można też szukać szczęścia pod polskim i amerykańskim kościołem. Pod polskim metodą 'na pytanego' czyli zagadujemy po Mszy kogo popadnie, pod amerykańskim ogłoszenia wiszą na tablicy.



Adresy kościołów na samym dole podanych linków.

-Osoby, które zdecydują się na mieszkanie u polskich sióstr zakonnych w Bagneux mogą liczyć na pomoc siostry Miriam, która często ma jakieś oferty pracy. Najlepiej jednak wyprzedzić studentów, którzy zjeżdżają do niej w poszukiwaniu wakacyjnej pracy. Namiary na siostrę podałam w poście TANIE NOCLEGI.

-Możecie także wydrukować wiele egzemplarzy CV i roznosić je po hotelach, hostelach, kawiarniach, klubach, itd. Moja koleżanka w taki sposób została kelnerką, następnie awansowała na barmankę.

Wszystkim szukającym pracy życzę powodzenia!!!!

Disneyland rekrutuje


http://disneylandparis-casting.com/en/apply?jobid=2447



16.04.2012 odbędzie się casting w Warszawie do pracy w Disneylandzie pod Paryżem (jakieś 40 minut RER A). 

Dwie tury castingu o godzinie 9 oraz 13.

Do obsadzenia są różne stanowiska:

-sprzedaż biletów
-sprzedawcy w butikach
-praca w call center
-obsługa hotelowa
-kelnerzy, barmani
-osoby sprzątające

itd

Wynagrodzenie to 1343,77€ brutto, opłata za zakwaterowanie to 300€. Możliwość korzystania ze stołówki ok 3€ za posiłek.

Szczegółowe informacje w linku powyżej.

Żebracy w Paryżu

Przyjeżdżając do Paryża po raz pierwszy na pewno zwrócimy też uwagę na jego negatywne aspekty takie jak brud, śmieci na ulicach, nawet na tych najbardziej snobistycznych, zapach moczu, najbardziej intensywny na stacjach metra. Ostatnim negatywnym aspektem jest bardzo duża ilość ludzi bezdomnych, żebraków. Dzielą się oni na tych którzy w czynny sposób zbierają pieniądze i na tych, którzy po prostu leżą na ulicach na kratach spod których powiewa ciepłe powietrze, które pozwala im się choć trochę ogrzać... Jest to bardzo przygnębiający widok.

Osoby aktywnie zbierające pieniądze to z reguły Rumunii, bardzo rzadko bezdomni Francuzi. Wsiadają oni do metra, lub podmiejskiej kolejki RER i śpiewają piosenki głównie w ich języku lub po angielsku, włosku. Zawsze towarzyszy im podkład muzyczny, wożą ze sobą odtwarzacz zamontowany na małym wózku, który zawsze za sobą ciągną. Inni natomiast grają na akordeonie lub skrzypcach. Zanim zaczną zawsze mówią pasażerom 'dzień dobry', gdy kończą proszą o kilka drobnych.

Są też tacy Romowie, którzy chodzą z małymi dziećmi, podchodzą do każdego prosząc o jakieś wsparcie finansowe.

Ostatnia grupa nie znająca francuskiego roznosi takie kartki :



Fot. Franka
Z jednej strony wersja angielska ( z błędami) a z drugiej francuska. Kładą je na siedzeniach, następnie po odczekaniu chwili zbierają je, każdemu mówiąc 'dziękuję' nawet osobom od których nic nie dostały, wzbudzając przy tym poczucie winy... Należy dodać, że na tych kartonikach zawsze pisze to samo, dziwnym zbiegiem okoliczności każda osoba ma dwójkę dzieci na utrzymaniu...
Najwięcej szansy na otrzymanie kilku euro mają osoby grające na instrumentach, rzadziej te śpiewające. Osoby żebrzące na kartki i posługujące się dziećmi mają znikome szanse.

Niestety nie brakuje też bezdomnych Polaków, którzy koczują pod Leader Price przy bulwarze Magenta ( droga na Montmartre), można też ich spotkać na lotnisku Charles de Gaulle popularnie zwanym Roissy.

Trzeba też przyznać, że bezdomni w Paryżu nie zostają bez jakiejkolwiek pomocy, gdyż jest tu szereg miejsc w których są wydawane posiłki dla bezdomnych, lub dostarcza się im pożywienie w puszkach. Wolontariusze służby medycznej natomiast dbają o ich zdrowie podczas organizowanych nocnych patroli, jak miało to miejsce podczas nagłego ataku zimy.

Jeśli drugi człowiek nie jest nam obojętny na pewno paryscy bezdomni zostaną nam w pamięci... Ja do tej pory pamiętam mężczyznę leżącego na rzadko używanych schodach na stacji Chatelet Les Halles, całkowicie przykryty czymś w rodzaju koca. Gdy mija się takie osoby na stacji, na ulicy, nawet nie ma się pojęcia czy ta osoba żyje czy nie...Ale tu przechodzi się koło takich osób w ogóle ich nie zauważając.. Czy do wszystkiego można się przyzwyczaić?
Do leżącego na ulicy człowieka też? 

Czarna magia czyli jak działa darmowa automatyczna toaleta


Ten post może wywołać uśmiech na twarzy, zdaję sobie z tego sprawę, ale mam dość tłumaczenia ludziom, że po moim wyjściu nie należy wchodzić od razu. Jest to bardzo krępujące gdyż woda w toalecie spłukuje się automatycznie zaraz po wyjściu z toalety, a gdy ktoś po was wejdzie wychodzicie na brudasa, który nie potrafi po sobie spuścić wody.

Fot. Franka


Fot. Franka
Zielona lampka - toaleta jest czynna, pierwsza lampka z lewejPomarańczowa lampka - ktoś z niej korzysta, druga lampka od lewej
Niebieska lampka - toaleta jest czyszczona automatycznie (umywalka, podłoga i muszla klozetowa), druga lampka od prawej
Czerwona lampka- awaria, toaleta nie działa

Aby wejść do środka należy nacisnąć przycisk znajdujący się nad lampkami z napisem ACCES, OPEN, drzwi po kilku sekundach zamykają się za nami automatycznie, komunikat po francusku mówi nam, że drzwi zostały zamknięte i zablokowane. Po skorzystaniu wybieramy opcję spłukiwania - przyciski z kroplami wody.

Aby wyjść, przy drzwiach znajdują się przyciski, w tym przycisk rozsuwający drzwi. Następnie po wyjściu drzwi zamykają się ponownie, włącza się pomarańczowa lampka, a po minucie pomarańczowa gaśnie, włącza się niebieska, toaleta czyszczona jest automatycznie. Po kilku minutach, niebieska gaśnie, włącza się ponownie zielona- kolejna osoba może skorzystać z toalety.

Plusem toalety jest to że jest darmowa, minusem, że sam proces czyszczenia długo trwa, jeśli przed wami jest jeszcze grupa turystów, to lepiej poszukać innej toalety, szkoda tracić czas.

Toalety są głównie na ulicach najczęściej uczęszczanych. Czasami wystarczy odejść kilka kroków, żeby uniknąć kolejki.

Francuz za kierownicą

Wbrew temu co czytałam wcześniej, Paryżanie są bardzo sympatyczni, pomocni, ale gdy Francuz zasiada za kierownicą następuje zmiana o 180 stopni... 
Francuz za kierownicą ma za zadanie jak najszybciej dojechać do obranego celu, nieważne w jaki sposób... Dlatego należy tutaj mieć oczy dookoła głowy, pieszy nie ma tu łatwego życia. Wiem co mówię, gdyż już kilka razy potrąciło by mnie auto, zresztą nie tylko mnie... Przejścia ze światłami dzielą się na te zwykłe czyli mamy zielone, można przejść i na te gdy my mamy zielone, zielone światło mają też samochody, które podjeżdżają z boku, w ogóle nie zwracając uwagi na przechodniów. Dlatego, najlepiej, żeby nie stracić życia spokojnie poczekać, aż przejadą. Co swoją drogą jest paranoją, bo przy takich przejściach pisze, że należy uważać na pieszych, że mamy pierwszeństwo...
Kiedyś przechodząc z koleżanką, na jednym z takich przejść zatrzymałyśmy się przed pasami widząc nadjeżdżającego kierowcę, zatrzymał się zaraz przed nami, spojrzałyśmy na niego z miną 'nie widzisz, że jest zielone!!!!', a on na to, jak by to było zupełnie normalne pokazał nam, że nas przepuszcza, że możemy przejść (!!!!!). Bardzo mnie to denerwuje, że nawet mając zielone nie można spokojnie przejść przez ulicę. Ale na wszystko jest sposób... Otóż przez ulice przechodzi się tu na czerwonym, pod warunkiem, że nic nie jedzie, lub samochody mają czerwone światło, w zasadzie, można już przejść gdy zielone dla samochodów zmienia się w pomarańczowe. Jeśli jednak przechodzimy na zielonym, gdy zmieni się nam na czerwone, a my dopiero jesteśmy w połowie, bez paniki, samochody ruszą dopiero wtedy gdy dostaną zielone światło, a to trochę trwa, więc bez problemu można 'korzystać' z naszego czerwonego światła. Wbrew pozorom przechodzenie na czerwonym jest bezpieczniejsze niż na zielonym.
Kolejnym, tym razem zabawnym zjawiskiem są Francuzi stojący w korku, frustracja sprawia, że ich ulubionym wtedy zajęciem jest naciskanie na klakson. Należy dodać, że zjawisko jest masowe. To taki sport narodowy 'Klaksonacja', kto nie 'klaksoni' nie jest prawdziwym Francuzem. 

Darmowy wstęp od 01.11 do 31.03, pierwsza niedziela miesiąca

W Paryżu darmowy wstęp w pierwszą niedzielę miesiąca od 01.11 do 31.03:


- Łuk Triumfalny- panorama Paryża z tarasu widokowego, muzeum, otwarty od 10h-22.30h (od 1.11 do 31.03), od 10h-23h (od 01.04-30.09), od poniedziałku do piątku, wizyta poza pierwszą niedzielą miesiąca 9€, dla ludzi w wieku 18-25 lat taryfa ulgowa-5,50€

Adres- Place Charles de Gaulle

dojazd- 
  • Metro Charles de Gaulle Etoile
  • RER : Charles de Gaulle - Etoile
  • Autobus : 22, 30, 31, 52, 73, 92,



-Conciergerie- dawne więzienie, w czasie Rewolucji Francuskiej Maria Antonina oczekiwała tu na wyrok, otwarte od poniedziałku do niedzieli, od 9.30h do 11h (od 1.03 do 31.10), od 9h do 17h (od 1.11 do 28.02), normalny bilet wstępu to 7€, ulgowy 4,50€ dla osób w wieku od 18-25 lat.

Adres- 2, boulevard du Palais

dojazd- 

  • Metro Cité
  • RER : Saint Michel - Notre Dame
  • Autobus : 21, 24, 27, 38, 58, 81, 85,
Wejście na przeciwko kiosku z gazetami. Jeśli ktoś interesuje się historią Francji, nie będzie zawiedziony. Dla przeciętnych turystów to strata pieniędzy, gdyż budynek lepiej wygląda na zewnątrz. Dla celi Marii Antoniny i drabiny z pokoju Robespierre'a nie warto kupować biletu.



Sainte Chapelle - Święta Kaplica w stylu gotyckim powstała w XIII wieku, charakterystyczna cechą są liczne witraże. Otwarta od poniedziałku do niedzieli, od  9.30h do 18h (od 1.03 do 31.10), od 9h do 17h (od 1.11 do 28.02). Bilet normalny - 8€, ulgowy - 6€. wizyta łączona z Conciergerie to wydatek 12,50€. Kaplica nie jest warta ceny biletu, no chyba, że ktoś kocha witraże... Jest mała, dwupiętrowa, na najniższym piętrze sprzedawane są tandetne i drogie pamiątki. Jest w niej bardzo zimno w zimie. Znajduje się kilka kroków od Conciergerie.

Adres- 4, boulevard du Palais

Dojazd- 

  • Metro Cité Châtelet Saint Michel
  • RER : Saint Michel - Notre Dame
  • Autobus : 21, 27, 38, 85, 96

Panteon - dawniej kościół, podczas Rewolucji Francuskiej przekształcony został w miejsce spoczynku 'wielkich ludzi' jak mówi napis na Panteonie "Wielkim ludziom wdzięczna Ojczyzna". W krypcie m.in. grób Marii Skłodowskiej Curie i jej męża. Miejsce warte odwiedzenia (polecam). Otwarty od poniedziałku do niedzieli, od 10h do 18.30 (od 01.04 do 30.09), od 10h-18h (od 01.10 do 31.03). Bilet wstępu 8€, dla mających mniej niż 26 lat wstęp darmowy (!!!!).

Adres- Place du Panthéon

Dojazd- 

  • Metro Cardinal Lemoine
  • RER : Luxembourg
  • Autobus : 21, 27, 83, 84, 85, 89

-Wieże Katedry Notre Dame- kolejny punkt widokowy na panoramę Paryża, do pokonania 402 schody. Otwarte od poniedziałku do niedzieli, od 10h do 17.30 (od 01.10 do 31.03), od 10h do 18.30h (od 01.04 do 31.05 do 30.09). Wstęp 8€, darmowy dla -26 lat.

Adres- 6, place du parvis Notre-Dame

Dojazd- 

  • Metro Saint Michel
  • RER : Saint Michel - Notre Dame
  • Autobus : 21, 38, 47, 58, 70, 72, 74, 81, 82
POZA PARYŻEM:



-Basilique Royale de Saint-Denis- Bazylika Królewska Saint-Denis, taka francuska Katedra Wawelska, leżą tu królowie Francji, również Maria Leszczyńska, żona Ludwika XV, króla Francji, można podziwiać tablicę poświęconą jej, na tablicy widnieje nazwisko Leczynska.
Bazylika otwarta od 01.04 do 30.09 od 10-18.15(od poniedziałku do soboty), od 12h do 18.15h (niedziela), od 01.10 do 31.03 od 10h do 17.15h (od poniedziałku do soboty), od 12h do 17.15h (niedziela). Bazylia warta odwiedzenia. Cena biletu normalnego 7€, dla -26 lat wstęp darmowy.

Adres- 1, rue de la Légion d'Honneur

Dojazd- 

  • Metro Saint Denis-Basilique
  • RER : Saint-Denis
Saint-Denis to przedmieścia Paryża, dosyć niebezpieczne, najlepiej omijać po zmroku, to tu płoną samochody...

-Wersal czyli Ludwik XIV i jego 'szaleństwa'

Paryskie outlety

Paryż jest stosunkowo drogim miastem i jak w każdym drogim mieście mieszkają w nim osoby o średnich lub niskich zarobkach. Z myślą o tych os...